Kochani, z góry przepraszam, że końcówka roku wygląda u mnie tak słabo. Na wszystkich blogach pojawiają się pyszne propozycje na dania sylwestrowe, a u mnie cisza. Niestety czasu na gotowanie brak. Sylwestra nie urządzam w domu, więc przekąsek sylwestrowych też nie przygotowuję. Mam nadzieję, że w Nowym Roku uda mi się wrócić do normalnego funkcjonowania i podrzucać przepisy częściej niż raz na parę dni :)
Dziś mam dla Was bardzo prosty i błyskawiczny w przygotowaniu (nie licząc pieczenia) dodatek. Pieczarki to bardzo wdzięczny materiał do pracy. Surowe nie mają może zbyt wiele smaku, ale jeśli pozwoli im się zrumienić pokazują nam swoją zupełnie inną, pyszną stronę. Tak upieczone pieczarki będą świetnym dodatkiem do mięsa, ale można dla nich znaleźć też mnóstwo innych zastosowań. Świetnie sprawdzą się w sałatkach, na grzankach, podkręcą smak sosu pieczarkowego czy zupy. Wniosek jest prosty, pieczarka, która jest złota jest po prostu smaczniejsza ;)
Na koniec chciałbym Wam życzyć szampańskiej zabawy dziś wieczorem, bez tupotu białych mew jutrzejszego ranka ;) A także udanego nowego 2013 roku, pełnego samych radosnych chwil i pysznego jedzenia. No i żeby udało nam się wytrwać choć w połowie postanowień noworocznych, bo nie wiem jak u Was, ale u mnie lista jest dość długa ;)